Czwartek, 7 czerwca 2007Kategoria Questy
km: | 83.50 | km teren: | 6.00 | czas: | 05:21 | km/h: | 15.61 |
Dom - Bystra (tu nad rzeczką, z dużą prędkością wyprzedził nas Bruce prawdopodobnie) - Wilkowice - Łodygowice - Tresna - Oczków - Kocierz Moszczanicki - Przełęcz Kocierska (718).
No dalej miało być pięknie - czerwonym szlakiem przez różne szczyty na Żar i do domu.
Miało być pięknie ale nie było, bo jak to mowią - rzuciło żabami. Nie wiem, co mają na myśli ci, co tak mowią, ale na przełęczy oznaczało to burzę, drugą burzę, kolejną a potem następną. Były błyskawice, grzmoty, gradobicie i dowolna ilość wody lejącej się z nieba. Czekaliśmy z moją bajką ponad godzinę na jakąś (jakąkolwiek) zmianę i się nie doczekaliśmy.
Powrót tą sama drogą ale z niespodziankami. A to szlag trafił mi linkę od tylnego hamulca, a to bajce szlag trafił liczniczek, a to po zjechaniu z przełęczy skończyła się burza, choć deszcz nękał nas jeszcze przez dobre 20 kilometrów. BTW - zjazd (nawet asfaltem) bez tylnego hamulca wcale nie jest fajny.
Acha - bajka rozsiewa plotki, że coś tam nie posłuchałem jej i zamokłem, zmarzłem, rzucałem przez co mięsem itd. Otóż nie kłamie. Taa...
No dalej miało być pięknie - czerwonym szlakiem przez różne szczyty na Żar i do domu.
Miało być pięknie ale nie było, bo jak to mowią - rzuciło żabami. Nie wiem, co mają na myśli ci, co tak mowią, ale na przełęczy oznaczało to burzę, drugą burzę, kolejną a potem następną. Były błyskawice, grzmoty, gradobicie i dowolna ilość wody lejącej się z nieba. Czekaliśmy z moją bajką ponad godzinę na jakąś (jakąkolwiek) zmianę i się nie doczekaliśmy.
Powrót tą sama drogą ale z niespodziankami. A to szlag trafił mi linkę od tylnego hamulca, a to bajce szlag trafił liczniczek, a to po zjechaniu z przełęczy skończyła się burza, choć deszcz nękał nas jeszcze przez dobre 20 kilometrów. BTW - zjazd (nawet asfaltem) bez tylnego hamulca wcale nie jest fajny.
Acha - bajka rozsiewa plotki, że coś tam nie posłuchałem jej i zamokłem, zmarzłem, rzucałem przez co mięsem itd. Otóż nie kłamie. Taa...