to nie jestblog rowerowy

informacje

Tak jeżdżę:

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy bezo.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Z dzieckami

Dystans całkowity:2496.22 km (w terenie 519.00 km; 20.79%)
Czas w ruchu:167:10
Średnia prędkość:14.93 km/h
Maksymalna prędkość:57.40 km/h
Suma podjazdów:325150 m
Suma kalorii:18391 kcal
Liczba aktywności:76
Średnio na aktywność:32.85 km i 2h 11m
Więcej statystyk
Wtorek, 17 lipca 2007Kategoria Z dzieckami, Spacerniak, Kręcenie się
km:26.90km teren:10.00 czas:01:50km/h:14.67
Dom - Cieszyńską do rzeczki - Wapienica - zapora - powrót Karpacką. A wcześniej trochę po mieście w sprawach rozmaitych.
Tyle suchych i bezdusznych faktów a teraz część artystyczna.

Na każdej wycieczce jest tak, że coś trzeba dokręcić.



A jak już się dokręci i przestanie telepać, to wracamy do rozważań z cyklu "Dlaczego lubię Bielsko".
Dziś część pt. "Close to my house".









A nie, to ostatnie, to zwyczajny lokalny Jeździec Bez Głowy. Ale w sumie...
Dziś tylko z połową potomstwa i z bajką. Druga połowa miała poważną sprawę na Tibii do zrobienia.
Poniedziałek, 16 lipca 2007Kategoria Z dzieckami, Kręcenie się
km:23.20km teren:6.00 czas:01:35km/h:14.65
Po mieście i okolicach z chłopakami.
A to platformy pedalskie nowe nabyć, a to bidon jakiś zgrabny. A to zdjęcia urokliwej rzeczki zrobić i stwierdzić po powrocie, że są gówniane. No takie tam kręcenie się po pracy i nie zawracanie głowy bajce, która w tym czasie mogła pracować spokojnie w domowym zaciszu, wykonując prace społecznie użyteczne.
Niedziela, 15 lipca 2007Kategoria Szczytowanie, Z dzieckami
km:20.20km teren:10.00 czas:01:40km/h:12.12
Dom - Błonia - Kozia Góra (686) - Bystra - i powrót do domu.

Upał taki, że ojacie ale narzekań nie będzie, bo narzeka to się na słotę deszcz i zawieruchę. Pojechaliśmy zatem na pifko na Kozią.



Tzn. bajka i ja na pifko a dziecka na Nestea. Potem w dół jak wiatr do Bystrej ale po drodze troszkę mi się dziura zrobiła.



Miałem ofkoz zapasową dętkę ale z wielkim zdziwieniem stwierdziłem, że jest do dupy, bo ma wentylek o idiotycznej średnicy. Tak więc przy pomocy zestawu Mały Majsterkowicz przystąpiono do łatanka.





Łatano, klejono, pompowano itd. a w tym czasie po okolicy hasały se radośnie duchi.



A autoflash w aparacie czynił cuda :)

Sobota, 14 lipca 2007Kategoria Spacerniak, Z dzieckami
km:17.30km teren:0.00 czas:01:10km/h:14.83
Dom-Trzy Lipki-Dom (trochę zakosami). Przedwieczorny spacer, bo wcześniej zamiast jeżdżenia był Czyn Rodzinny w postaci malowania stodoły :)

Piątek, 13 lipca 2007Kategoria Z dzieckami, Spacerniak
km:22.50km teren:12.00 czas:01:38km/h:13.78
Pętla wapienicka. I tyle.

Wjechaliśmy na takie o miejsce z widokiem.



Momentami było tam strasznie zielono.



Chłopaki już lepiej sobie radzą z nierównościami :) Jeszcze parę dni i zaczynamy zdobywanie szczytów.
Sobota, 7 lipca 2007Kategoria Spacerniak, Babcia, rodzice, Z dzieckami
km:67.50km teren:9.00 czas:04:00km/h:16.88
Dom - Wapienica - Jaworze Średnie - Jaworze Nałęże - Górki Wielkie - Czarny Las - Nierodzim - Kisielów - Babcia - i nazad: Dom.

Pierwszy wypad z potomstwem i z bajkom (co oczywiste, tak?).

No więc było dzielnie.



Było pomykane niczym wiatr. Oto dowód.



Na mecie u babci zaczyna się powoli robić problem z miejscami parkingowymi.



Gryzą się wierzchowce i obrażają na siebie.



Generalnie chłopacy się trochę zchetali, bo oni z równin, więc muszą organizmy se przestawić na poruszanie się po nierównościach. Rokują dobrze :)

A teraz będzie grubo, gdyż nastąpi dygresja.

NASTĘPUJE DYGRESJA

Podczas naszych rozlicznych wojaży napotykamy tu oraz ówdzie autochtonów na składakach (nierzadko Wigry). No. I oni na tych składaczkach niezależnie od pogody, nachylenia terenu, ilości spożytych kalorii itd., dzień w dzień pomykają to tu to tam. Nie straszne im w zasadzie NIC.
I tak zadumaliśmy się rodzinnie, co by było, gdyby czołówce krajowego MTB tak te składaczki podrzucić i nakłonić do jakiegoś niewielkiego maratoniku od sklepu do sklepu. Hmm... Isnieje poważne ryzyko, że w konkurencji z autochtonami mogla by czołówka trochę polec :)

END OF DYGRESJA.

Piątek, 6 lipca 2007Kategoria Spacerniak, Kręcenie się, Z dzieckami
km:12.00km teren:4.00 czas:00:45km/h:16.00
Dom - Cieszyńska - nad rzeczką - Wapienica- lotnicho - dom.

Juhu, jupi itd. czyli radość z powodu, że udało się ruszyć dupę. Krótka wieczorna przejażdżka z bajką i Kubą (dla Kuby to test drive na rowerze poremontowym). Misiek nas olał, bo wolał rżnąć w Danżeą Sidża, czy jakoś tak.
Serwis pogodowy IMGW
 Aktualna pogoda         »» Prognoza
© IMGW : www.pogodynka.pl

kategorie bloga

szukaj

archiwum